Tag Archives: rumunia

Największe wtopy 2016

Post o tym, że nie zawsze wszystko jest tak, jak sobie zaplanujemy, nie zawsze jesteśmy super przygotowani i nawet mając dziecko można czasami trochę poimprowizować  (tak, poimprezować też!). Czyli klasyczne "Zobaczysz, jeszcze będziemy się z tego śmiali!" kilka miesięcy później... gdy emocje już opadną ;) Poza pięknymi zdjęciami (słowa mojej mamy więc to musi być…
Czytaj dalej

15 najfajniejszych miejsc 2016! (PODSUMOWANIE ROKU)

luty: Wiedeń (Austria), majówka: Transylwania (Rumunia), koniec maja: Porto (Portugalia), lipiec: Zadar (Chorwacja), sierpień: Moskwa (Rosja), październik: Toskania (Włochy), listopad: Szkocja. no i Polska! czyli Podlasie, Polesie, Góry Sowie, Mazury, Kraków i Wisła, kilkanaście razy nadMORZE (Trójmiasto i Darłowo). Nieźle. Wydawać by się mogło, że poza wyciąganiem kasy od rodziców (bo przecież nie mielibyśmy czasu…
Czytaj dalej

Transylwania: co zobaczyć w Krainie Sasów Siedmiogrodzkich??

Przed wyjazdem do Rumunii przeczytałam gdzieś, że funkcjonuje tam takie powiedzonko : ”jeśli Transylwania kojarzy Ci się z Drakulą, to znaczy, że nic o niej nie wiesz”. Niesamowicie dobrze powiedziane! Spędziliśmy tam tegoroczną majówkę, i wiem teraz, że ta kraina powinna nam się kojarzyć zupełnie z czymś innym. Ile tam jest do oglądania i dotykania!!!…
Czytaj dalej

Rumunia w 7 dni z dzieckiem. Informacje praktyczne

Tylko dziś! Tylko dla Was, (tylko?) od nas! Specjalny, super nudny wpis o informacjach praktycznych podróży do Rumunii! Kto się nie wybiera proszę nie czytać ;) Czytasz dalej? Ok, czyli chcesz jechać! To super, już zazdroszczę Rumunii! Poniżej garstka informacji być-może-praktycznych, z naszej majówkowej wyprawy z dzieckiem. Mam nadzieje, że się przydadzą w planowaniu:)  …
Czytaj dalej

8 rzeczy, których (chyba) nie wiesz o Rumunii!

Nasza majówka w tym roku to 3000 km z małym, wychodzącym z wirusa dzieckiem (tzn. nie, że dziecko wylazło z wielkiego kokonowatego wirusa wiszącego w kącie pokoju, tylko Leo powoli zdrowiał z jakichś kaszeli). Z chorym mężem co gorsze (chory facet SIC! to nie stereotyp, brudna prawda). Tydzień. Prawie każdego dnia w samochodzie.  A pogoda…
Czytaj dalej