W tym roku zaszaleliśmy z majówką. Tak to już jest, jak się człowiek wysiedzi w jednym miejscu za długo (jakieś 2 miesiące), a potem w końcu pojawia się upragniona możliwość wyjazdu. I jakoś tak nie można się powstrzymać przed dodaniem następnego punktu wycieczki. I następnego. I następnego... :O Poniżej opis skrócony naszej trasy oraz kilka…
Czytaj dalejWłochy i Szwajcaria- dwa tygodnie majówki z dzieckiem. Nasza trasa i patenty na przetrwanie
