Lato. Chillout. Moskwa #3

Moskwa to nie tylko zabytki, zwiedzanie, sobory i wyciąganie szyi w górę. To nie tylko Plac Czerwony, Kreml i historia. Nasze kilka dni w Moskwie to też świetnie spędzony czas i relaks w nowoczesnym mieście, w samym środku lata.


 

Moskwa to kilkunastomilionowa metropolia, centrum finansowe największego kraju na świecie, jeden z największych (a w 2006 roku największy!) ośrodek finansowy świata, miasto najszybszych samochodów i najładniejszych dziewczyn (lub odwrotnie), w którym mieszka najwiecej miliarderów (widzę tu pewną korelację). Miasto stworzone prawie od nowa przez stalinowską myśl, zakładającą duże udogodnienia dla ludu. Te udogodnienia przetrwały próbę czasu, co więcej, wydaje się, że miasto, które raz poszło w kierunku rozrywki dla mas, trwa przy tej myśli od lat. I dobrze, bo lud chętnie z tego korzysta! Próbując wtopić się w ów lud, podążyliśmy tam, gdzie rodowici moskwianie spędzają wolny czas i swoje lato w mieście 🙂

 14725197_10209784475545282_1266363942_o

 

Byliśmy w Moskwie w środku sierpnia.

Było ciepło, trochę padało, byliśmy z małym dzieckiem. Spacerowaliśmy wzdłuż i wszerz rosyjskiej stolicy, próbując poznać ją choć trochę. Nie było to łatwe- pierwszą przeszkodą jest jej wielkość. Zazwyczaj patrząc na mapę jesteś w stanie określić ile czasu zajmie Ci dojście z punktu A do punktu B. Tu jest centrum, tutaj obok centrum, a tutaj są przedmieścia. To ogarnę w jeden dzień, to w drugi, może dojdę tutaj i jeszcze tutaj. Tym razem jednak przeliczyłam się kilkukrotnie- co oznacza, że to co miałam pokonać i zobaczyć w ciągu kilku godzin, zajęło mi kilka razy więcej czasu.

Drugą przeszkodą jest tajemniczość tego miasta. Spacerowałam po nim i miałam namacalne poczucie, że ktoś tu chce mnie grubo zbajerować. Jak kiepski kanciarz, zbyt wystrojony w złote zęby, żeby mógł być prawdziwy.

Bo nie wiadomo co myślec o tym mieście.

Niby czuje się jak w domu ("jak u siebie" byłoby zbyt niebezpiecznym wyrażeniem), podobna architektura (wszędzie te Pałace Kultury!), podobni ludzie, uśmiechnięci, uprzejmi (no tu to może podobieństwo niekoniecznie... kiepski żart oczywiście! zazwyczaj kochamy naszych rodaków), swojsko brzmiące słowa. Pomijając to, że kompletnie nic nie rozumiałam ze słowa pisanego, i na początku byłam tam sama z małym dzieckiem, po kilku chwilach i pierwszym spacerze do centrum, wątpliwości się rozwiały. Poradziłam sobie na spokojnie- nie taka Moskwa straszna jak ją malują.

Z drugiej strony, zapytana przez kolegę z Moskwy, po pierwszych dwóch dniach jej oglądania: "I jak Ci się u nas podoba?", nie potrafiłam mu odpowiedzieć. Nie wiedziałam co mam myśleć, jak poukładać sobie w głowie to, że z jednej strony wiem, że tak nie wygląda cała reszta Rosji, a z drugiej, że to miasto zostało prawie całe przebudowane na modłę stalinowską. A najgorsze było to, że te budynki i cały zamysł architektoniczny na prawdę robią duże wrażenie. Rosjanie potrafili sprawić, żeby turyści z zachodu czuli się u nich normalnie, jak w każdym dużym europejskim mieście. A czasami nawet inaczej, jak ubogi krewny zza zachodniej granicy!

Poza zwiedzaniem podręcznikowych must-see (czyli Kreml o którym pisałam tutaj i metro opisane tutaj), odpoczywaliśmy i chłonęliśmy atmosferę tego pięknego miasta.

Poniżej spis fajnych miejsc do odwiedzenia, jeśli przy okazji pobytu w stolicy Rosji zostanie Wam trochę czasu na luźne wtopienie się mało turystyczny tłum moskwian.


 

1. Strelka Bar

Zdecydowanie nasz nr 1 jeśli chodzi o atmosferę, widok i luz. Trafiliśmy tam niechcący spacerując wzdłuż rzeki Moskwa od Kremlu na zachód (czyli z Kremla w kierunku największej świątyni prawosławnej na świecie-Soboru Chrystusa Zbawiciela). Strelka Bar to część większego założenia jakim jest Strelka Instytut- przypominało mi nieco Zatokę Sztuki w Sopocie. Takie miejsce dla młodych, kreatywnych ludzi, miejsce spotkań, wernisaży. Na dole jest księgarnia i mała scena, gdy wchodziliśmy akurat kończyła się jakaś pogadanka na temat praw kobiet. Normalnie do Baru nie wpuszczają tu dzieci, żeby klienci mieli spokój. Dla Leosia oczywiście zrobili wyjątek, za co odwdzięczył się skakaniem po kanapach w bucikach i jęczeniem przed 40 minut :))

14632502_10209731709506164_1079524777_o

14796160_10209731709626167_1197533931_o

14724204_10209731709426162_1011742248_o

Strelka Bar to fajne miejsce na małą przekąskę i kieliszek wina. Ceny są dość wysokie,  jak to w Moskwie. Ewidentnie jest to aktualne moskwiewskie fancy place. Warto jednak usiąść tu choć na chwilę i poczuć atmosferę młodej hipsterskiej Rosji. Szczególnie po południu, do zachodu słońca, tak żeby skutecznie podziwiać największy atut tego miejsca- lokalizację tuż na nabrzeżu rzeki Moskwy i vis-a-vis Soboru 🙂

Kompleks znajduje się na Wyspie Moskwiewskiej, dojście jest dość proste: idąc od Soboru Kładką Patriarchów znajdziecie go po prawej stronie. Tutaj strona z aktualnościami Strelka Instytut: http://strelkainstitute.com

 

2. Muzeon Park of Arts (Park Iskusstv Парк Искусств)

Jest to parko-muzeum. Wiem, że nie ma takiego słowa, ale niestety nic innego nie przychodzi mi do głowy. Jest to otwarty dla ludzi park, w którym znajduje się stała wystawa rzeźb, pomników i instalacji zwożonych po oficjalnym upadku komunizmu z calej Moskwy. Znajdziemy tu cały trawnik pomników Lenina w różnych okresach życia, pomniki  Stalina, Feliksa Dzierżyńskiego, ludu pracującego oraz wielkie napisy CCCP  (tłumaczenie dla mojego pokolenia i nizej: ZSRR). Ale to tylko część wystawy- poza tym ta galeria na świeżym powietrzu oferuje podziwianie rzeźb mnóstwa rosyjskich artystów nowoczesnych.

14138939_1283493631690994_1143879927_o 14786901_10209731697025852_1175261047_o

Chwytający za serce pomnik ofiar reżimu stalinowskiego...

 

Na tereie Parku znajduje się również nowy budynek Galerii Treietiakowskiej, mieszczący stała ekspozycję rosyjskiej sztuki dwudziestowiecznej a tuż przed nim ogromny plac fontann. Było to dokładnie to czego potrzebowaliśmy po kilku godzinach w moskwiewskim słońcu:)

Where is Wally, a raczej Leo? 🙂

14796100_10209784475625284_1411974873_o

14803086_10209783269635135_603367273_o

 

Obok super knajpki z dość tanim jedzeniem i piciem (modne również u nas burgerownie, frytkownie, pizzerie, kanapkarnie), dużo bezpiecznego miejsca i zieleni. Poza tym to bardzo nowocześnie urządzona przestrzeń miejska. Na leniwe niedzielne popołudnie po prostu idealnie.

14813268_10209784475825289_1151365250_o 14786982_10209784476145297_1848545078_o

Tuż za budynkiem Galerii znajduje się Tsentral'nyy Dom Khudozhnika (Центральный Дом Художника), czyli galeria miejscowych artystów prezentujących i sprzedających swoje prace.

Jednym z powodów dla którego warto odwiedzić Muzeon jest widok na jeden z najwyższych pomników na świecie, i jednocześnie najwyższą statuę w Moskwie- pomnik Piotra Wielkiego ,stworzony na sztucznej wyspie w 300 lecie założenia rosyjskiej floty

Aktualne informacje znajdziecie na stronie muzeon.ru . Wstęp jest bezpłatny, park jest otwarty codziennie od od 8.00 do 23.00.

 

3. Gorky Park

Drugi godny polecenia park w Moskwie, tuż na przeciwko Muzeonu (właściwie gdyby nie ulica Krymski Wał można by pomyśleć że to jedność). Dokładnie rzecz ujmując jest to Główny Park Kultury i Wypoczynku im. Maxima Gorkiego, położony na Krymskim Wale. Blisko 120 hektarów parku założonego w latach '20 ubiegłego wieku, obecnie w trakcie walki z 'bylejakością' tego co zaczęło się na tym terenie dziać po upadku komunizmu.

Brama wejściowa do Gorky Park.

"mnie śmieszy" 😉

sportowy event na terenie parku przyciągnął oczywiście budki z jedzeniem i piciem, a także 'amatorki' sportu 🙂

14795891_10209783270355153_559986887_o

basen, a w nim aquaaerobic jako jedna z dyscyplin na trwającym w Gorky Parku evencie sportowym 🙂

W Parky Gorkyego trafiliśmy akurat na ogromny event sportowy

4. Huśtawki dla dorosłych!

Musze o tym napisać, bo to pomysł tak prosty, a jednocześnie tak genialny, że aż szkoda, że u nas czegoś takiego nie ma!

Tuż obok naszego drugiego hotelu (hotel Peking), na placu Tryumfalnym, przy słynnej ulicy Twerskiej znajdowały się ogromne huśtawki dla dorosłych. Nareszcie ktoś na to wpadł! Ile razy na placach zabaw widziałam rodziców ukradkiem siadających obok swoich pociech na huśtawkach. Mamuśki (w tym ja) radośnie bujające się aż do czasu napotkania na złowieszczy wzrok innej mamusi, której pociecha czeka, aż ta starucha zejdzie z zabawki dla dzieci. A tutaj proszę- duże dwuosobowe huśtawki, a na nich młodsi i całkiem starsi, w pojedynkę i w parach, w drodze z pracy i z zakupów. Wystarczy, usiąść chociaż na chwilę a momentalnie, mimowolnie, błogo się uśmiechniesz 🙂

14799946_10209731701185956_477339895_o 14803043_10209731699825922_1311212528_o

5. Centrum Handlowe GUM

To właściwie powinno się znaleźć w spisie atrakcji historycznych do odwiedzenia, ale zakupy to też przecież relaks;). O ile macie kilka zbędnych milionów do przepuszczenia!

14807981_10209783270595159_254085636_o

GUM po lewej, po prawej Kreml, w środku Plac Czerwony (akurat w trakcie przygotowań do festiwalu piosenki wojskowej)

Moskwiewski Dom Towarowy GUM (Wierchnije Torgowyje Riady) z 1893 roku, tuż przy Placu Czerwonym to duma epoki Stalina. Nawet jeśli nie chcemy akurat tutaj wydawać naszych milinów, warto tu zajrzeć ze względu na artystyczny wymiar tego zabytkowego budynku. Autorzy śmiało połączyli konstrukcję z żelaza i szkła z formami staroruskiej architektury. W tym pięknym budynu, vis a vis mauzoleum Lenina, piękne (i/bo) bogate Rosjanki do rana do wieczora polują nie na najtańsze, a na najnowsze i najmodniejsze odjeżda (odzież) i obuwja (obuwie) od światowej sławy projektantów. Znajdziemy tu więc Chanell, Pradę, Louisa Vuitton, Tiffanego i 996 innych butików.

14139335_10209230077885687_1095486634_o_Snapseed

 

14787448_10209783270075146_673164316_o

14799737_10209783270635160_3087889_o 14787450_10209783270715162_2125868249_o

Ale nie martwcie się- gdy tylko poczujecie się znużeni tymi widokami i cenami, możecie na szczęście odpocząć w Bosca Cafe przy kawie za 50 zł albo piwku (chociaż picie piwa w Moskwie to trochę obciach!) za 80zł 🙂

Bosca Cafe i Bosca Restaurant to część sieci Bosca panoszącej się przy Placu Czerwonym. Nieopatrznie weszłam tam z Leosiem na obiad- za strogonow, fantę i rosół zapłaciłam jakieś 130 zł. To dużo i niedużo mając przy sobie marudzącego z głodu malucha 😉 Ale przynajmniej widok był zacny!

14795917_10209783268875116_1981651790_o

 

 

6. Rejs po rzece Moskwa

Ostatnia z atrakcji pozazwiedzalniczych, które chciałabym Wam dziś polecić. Jak prawdziwa blogerka będę teraz pisać o czymś, gdzie nie byłam haha. Ale na szczęście był tam Adrian, więc nie jest z nami jeszcze tak źle 😉

Adrian, tuż po przyjeździe do Moskwy spędził bez przerwy 3 dni tylko w biurze- gdy ja  z Leosiem latałam po okolicach Kremla i Placu Czerwonego, przecierając oczy ze zdziwienia i nogi ze zmęczenia, ten biedak siedział w czterech ścianach najdroższego (a jakżeby inaczej, w końcu jesteśmy w Moskwie!) biura swojej korporacji na świecie. Na szczęście, szefowie zapewnili mu nie lada atrakcję- pierwszy raz zobaczył Moskwę w nocy, z poziomu statku pasażerskiego w pływającej restauracji (podobno) z gwiazdką Michelin!!!

Prom pływającej restauracji Radisson startuje spod Hotelu Ukraina, rejs trwał jakieś 2-3 godziny a kolacja była horrendalnie droga.

Tutaj znajdziecie na ten temat więcej praktycznych informacji: http://www.moskwa.pro/przewodnik/statkiem.php

Jako nowicjuszka blogowa nie osiągnęłam jeszcze etapu, gdy umiem opowiadać o czymś gdzie mnie nie było, więc zapraszam do obejrzenia zdjęć! :)))

 

 

14799911_10209783731606684_494127606_o

Hotel Radisson Royal, pięciogwiazdkowy, dawny Hotel Ukraina. To stąd startują należący do hotelu prom z restauracją

14800173_10209783730246650_82133282_o

Sobór Chrystusa Zbawiciela, tym razem po zmroku

Biały Dom w Moskwie- siedziba Rządu Federacji Rosyjskiej

14812999_10209783730046645_127605908_o

Hotel Ukraina, już po zmroku

14803303_10209783729686636_683060954_o

 


 

Piękne było lato w  Moskwie. Co nie zmienia faktu, że strasznie chcielibyśmy ją zobaczyć zimą!!! Może kiedyś się uda 😉

Malowniczy Arbat a na ostatnim planie nowoczesne wieżowce Moskwy. Widok z Kładki Patriarchów.

print
15 najfajniejszych miejsc w Moskwie! cz.1
Co jest za murami Kremla? Moskwa #2